sobota, 8 marca 2014
Kern
Nazwę zawdzięcza grze Wiedźmin. Myślałyśmy, ja i moja siostra nad imieniem dla niego. Kaer Moren. Pomyślała Madzia, czyli siostra, ponieważ ostatnio dużo grała w wiedźmina. Smoka wymyśliłam ja, gdy oglądałyśmy bajkę to ja przy okazji rysowałam smoczki. Myślałam, że jego szkic to nie wypał. Jednak postarałam się to naprawić, bo podobała mi się głowa. Kolory zrobiłam razem z siostrą. Tą samą. Wykonanie. Zrobiłam szkic z pamięci. Doprawiłam długopisem. Pokolorowałam kredkami pastelowymi. Moja starsza siostra mówi, że przy końcówce ogon jest za cienki. Jednak według mnie jest idealny. A może według was nie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Po pierwsze piszemy Kaer Morhen. Po drugie, ogon jest za cienki. Po trzecie sprawdzaj jak piszesz. Gdyby Twoją wypowiedź oceniał jakiś nauczyciel dostałabyś najwyżej dwójkę. Nie obrażaj się, tylko ćwicz, a jak nie wiesz to poproś kogoś o pomoc.
OdpowiedzUsuńCieniowanie może być.
Anatomia bardzo dobrze.
Masz się czego czepiać
OdpowiedzUsuń