poniedziałek, 3 marca 2014
Koń na plaży
Na wakacjach siedziałyśmy w Latowiczu z babcią. Reszta mojej rodziny siedziałam w Warszawie. Gdy ciocia, tata i mama przyjechali nas zabrać z powrotem do domu pokazałam im obrazki. Ciocia powiedziała mi, że rysuję stylem Greckim. Ponieważ podkreślam w ten sposób mięśnie. To się cioci spodobało i mówiła, że mam swój styl. W każdym razie, napiszę jeszcze raz jak go wykonałam. Pisałam to już pod innymi obrazkami tego samego typu. Ale powtórzę. Narysowałam szkic ołówkiem. Poprawiłam tuszem. Starłam ołówek i pokolorowałam kredkami akwarelowymi. Na koniec rozmyłam kredki mokrym pędzlem. Ten chyba jest jednym z najładniejszych obrazków z tej serii. Siostra mi mówi, że jest brzydki, ale cioci się bardzo podoba. Wniosek? Cioci ufam bardziej. Cała ta seria przypomina mi o Latowiczu i wakacjach. Jedyne co mi się nie podoba to latarnia morska i piasek na plaży. Konik mi wyszedł genialnie. Ale tylko według mnie, a wy co o nim sądzicie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz