Powered By Blogger

niedziela, 16 marca 2014

Mazik

                                   
Nie mam co o nim opowiadać. Powstał w mojej wyobraźni i miał nie mieć skrzydeł. Tylnych nóg też miał nie mieć. Wykonałam go ołówkiem HB. Kontury poprawiłam długopisem, a na koniec pokolorowałam kredką pastelową. Mi nie podobają się tylko tylne nogi. Reszta jest śliczna, przynajmniej według mnie... a dla was?

2 komentarze:

  1. Taki tam mazik :) Mogłabyś tylko przyłożyć się do konturów. Strasznie chaotyczne. I oczywiście brakuje porządnego światłocienia. Za to proporcje zaczynasz już zachowywać bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, wydaje mi się, że każdy ma swój styl rysowania. Dzięki za proporcje.

      Usuń